www.wiseguys.fora.pl

EK

Tak jak prof AJ wspominał na spotkaniu:
"Przydałoby się "coś", co wykraczałoby poza same warsztaty i oddziaływałoby na szkołę, bo nie ukrywam że mi się nie podoba".

INKUBATORY, w ramach o jakich ja myślałem, byłyby spotkaniami w trakcie roku szkolnego, na które zapraszalibyśmy specjalistów/technokratów/szaleńców edukacyjnych.
Po wstępnej prelekcji na wybrany temat rozpocząłby się otwarty panel dyskusyjny.
Takie "zjazdy" powinny być organizowane np. co dwa miesiące. Pierwszy zachęcający termin wypadałby w lutym 2015 r.

Pierwszym atutem takich spotkań jest możliwość wypróbowania ludzi, których moglibyśmy zaprosić na przyszłoroczne warsztaty.
Drugim jest zaiteresowanie większej ilości osób tym tematem i zwiększenie naszej grupy o solidnych ludzi, na których moglibyśmy liczyć w pracy nad organizacją warsztatów.

EK

W przyszłości można rozważyć możliwość zapraszani ludzi z innych gorzowskich szkół.

PA

Dobry pomysł, tylko fajnie by było, aby te spotkania przełożyły się na konkretne zmiany (w 2LO?), nie były jedynie rozmawianiem ,,jak byłoby fajnie”, skoro wiadomo, że tak nie będzie. Czy angażowalibyśmy ,,wyższy szczebel”? Czy raczej myślałeś, żeby były raczej pod kątem przyszłorocznych warsztatów? (wtedy, fakt, mielibyśmy już ogląd, kogo warto zaprosić)

EK

Forma i ewentualne skutki oczywiście do uzgodnienia.

W mojej opinii model edukacyjny prezentowany przez nasze liceum należałoby co najmniej "przewietrzyć". W tym momencie nie chcę mówić o ewentualnych "reformatorskich" wpływach tej inicjatywy - co nie przeszkadza mieć co do niej takiej nadziei.

Wszyscy powinniśmy zdawać sobie sprawę, że zmiany potrzebują ogromnej ilości czasu, chęci i pracy. Przekroczenie pewnej masy krytycznej, która urzeczywistniłaby teorię wymaga gruntownych, przemyślanych przygotowań.

A więc, punkt pierwszy.
Co powinno być przedmiotem spotkania "inauguracyjnego"?

janczewski

Prezentacja filmu "Alfabet", oczywiście. Smile